W jego ustach, których smak już raz poczułaś i gdyby nie strach że potraktuje Cię jak inne dziewczyny zatraciła byś się w nich jeszcze raz. W jego oczach, które tak hipnotyzują. W nim całym, tak cholernie idealnym.
- O czym tak mylisz - zapytał z uśmiechem spoglądając mi w oczy
- O tym że nie jesteś taki zły jak myślałam - uśmiechnęłam się do niego
- Czyli już nie uważasz mnie za skończonego dupka - zaśmiał się
- Nie, chwilowo nie - powiedziałam spoglądając w jego oczy
Były niebywale piękne. Mogłabym patrzeć w nie cały czas. Burza powoli ustawała. Słychać było jeszcze głośne stukanie kropel deszczu o dach. Stwierdziliśmy że nie ma sensu dalej siedzieć i trzeba iść spać.
- Marco bo jest taki mały problem - zaczęłam nieśmiało
- Zapomniałaś piżamy - zaśmiał się
- O kurde to są jednak dwa problemy - powiedziałam ze śmiechem
- No to pierwszy już znam a ten drugi problem - powiedział
- No bo ja się boję burzy i tak sobie pomyślałam.. - nie zdążyłam dokończyć, gdyż Reus się wtrącił
- Dobra możesz spać razem ze mną - rzekł i zabawnie poruszył brwiami
- Okey, ale bez takich - zaśmiałam się
Marco tylko uśmiechnął się i podszedł do komody z której wyciągnął mi koszulkę i podał mi ją. Poszłam wziąć szybki prysznic, po którym ubrałam się w bieliznę i koszulkę Marco. Sukces. Zakrywała mi uda. Wyszłam z łazienki do pokoju. Marco paradował w samych bokserkach czekając na swoją kolej by się umyć.
-Oj Lencia przytyło się - zaśmiał się
- No nie dość że Rudy to jeszcze wredny - zaśmiałam się
Wtedy Marco podszedł do mnie. Czułam jego ciężki oddech na swoich plecach. Powoli odwrócił mnie przodem do siebie patrząc mi w oczy. Dzieliły nas centymetry. Czułam zapach jego perfum, które tak niesamowicie działają na moje zmysły. Zapach przez który nie mogłam się skupić ani racjonalnie myśleć. Nie wiem dlaczego, ale w tej chwili pragnęłam by nie dzieliła nas żadna odległość. Reus jakby czytał w moich myślach, bo zbliżył swoje usta do moich i złożył na nich delikatny pocałunek. Na moim ciele pojawiła się gęsia skórka. Przyjemny dreszcz. Ja nie chciałam tego kończyć, mimo że tak bardzo bałam się jego bliskości. Zbliżyłam się do niego i oddałam jego pocałunek. W tej chwili jego ręce spoczęły na mojej talii, przyciągając mnie bliżej do siebie. JA wplotłam palce w jego włosy. Nasze pocałunki stawały się z każdą chwilą coraz bardziej namiętne. Z każdą chwilą chciałam go więcej, jednak musiałam się opamiętać. Oderwałam się od blondyna.
- Przepraszam - powiedział przytulając się do mnie
Uśmiechnęłam się tylko do niego. Marco gładził mnie po włosach jedną ręką, drugom cały czas mnie trzymał, jak gdyby bał się, że ucieknę. Ale nie zamierzałam tego zrobić.
********************************************************************************************************
Wiem krótki, ale naprawdę nie mam kiedy napisać nic dłuższego ;)
Mam nadzieję że od tego weekendu będę miała więcej czasu by napisać coś konkretnego ;*
Dziękuje za wszystkie komentarze pod ostatnim rozdziałem ;*
Rozdział zostawiam do waszej oceny ;)
Genialny rozdział czekam z niecierpliwością na nexta. Życzę weny pozdrawiam. I zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym blogu.! <3 Marco niby taki zboczuch, ale pokazał że jest też miły, wrażliwy. I ten pocałunek.! <3 ciekawe co będzie dalej między nimi. :D nie moge sie doczekać nowego rozdziału.! ;**
OdpowiedzUsuńMarta.! ;***
Łaa no nareszcie jakieś uczucie między nimi wybuchnęło! :D Podoba mi się to! :)
OdpowiedzUsuńRozdział krótki, ale boski! :)
Czekam na następny :)
Pozdrawiam ;*
ooo zrobiło się tak romantycznie*.*xD rozdział krótki ale naprawdę świetny!:D życzę ci weny i duuużo czasu do pisania:D czekam na next i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO jeja jakie romantiko *-*
OdpowiedzUsuńTakie to cudowne <3
A Reus jaki słodziak ;)
Czekam na kolejny ;]
Buziole ;**
Nadrobiłam!
OdpowiedzUsuńO rany jakie to piękne *.*
Chociaż przez chwilę Reus nie jest męską prostytutką, pokazał że potrafi być inny.
Mam nadzieję, że dla Leny się zmieni.
Czekam na nn i zapraszam do siebie:
http://kochac-nie-znaczy-miec.blogspot.com/
Buziaki:**
<3
O Jezusie... W końcu się doczekałam!
OdpowiedzUsuńNo nie mogę! Rozdział pobija wszystkie inne! Mój ulubiony..!
Marco... Romantic boy! Nie spodziewałam się tego po nim!
Rozdział bardzo na tak!
Dziewczyno, co z tego że krótki..!? Liczy się treść, a ona wymiata!
Niecierpliwie czekam na nexta i zapraszam do siebie na nowy rozdział: http://serce-nie-slugaa.blogspot.com/2014/06/rozdzia-20-kochanie-chodz-do-mnie.html
Buźka, Kinga ;) ;**
O jezu zakochałam się!
OdpowiedzUsuńTo jest piękne! Reus taki słodki *.*
Może i któtki, ale mnie bardzo wciągnęło i nie mogłam przestać go czytać! :)
mam nadzieje, że nn pojawi się szybko. :)
Buźka! :*
Ps. Zapraszam do mnie na nowy rozdział! :))
Kiedy nowy?
OdpowiedzUsuńNatalia:-*
Powinien pojawic się jutro wieczorem :)
UsuńJa chcę nowy rozdziaaał :* Bardzo się niecierpliwię ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <33 Masz talent <3 Czekam na nowy <333
OdpowiedzUsuńtymczasem zapraszam do siebie: http://manka-blog.blogspot.com/